Pozostałe posty
Sharing is Caring, czyli nasz projekt społeczny.
Kasia Pióro: Kiedy półtora roku temu tworzyliśmy z Pawłem koncept Brand&Sell wiedzieliśmy, że powinno być w nim miejsce na działania społeczne. W końcu od tego obszaru zaczęła się nasza zawodowa znajomość.
Być może pamiętacie jeszcze małe butelki wody z których sprzedaży finansowano studnie w Afryce? Ja opowiadałam wtedy za działania medialne dla kampanii Cisowianki Woda dla Sudanu, a Radio Zet było jej partnerem. Trochę czasu już minęło – Woda dla Sudanu była Kampanią Społeczną Roku 2009(!)… Takie pojęcia, jak CSR czy CRM były wtedy odmieniane przeze mnie przez wszystkie przypadki.
Kiedy Paweł mówił o tym, że w B&S będzie miejsce na dumnie brzmiącą Społeczną Odpowiedzialność Biznesu traktowałam to raczej jako jakąś bardzo odległą przyszłość. W głowie miałam wielkie kampanie z billboardami, spotami radiowymi, telewizją i cóż… przede wszystkim ogromnymi budżetami. Kiedy po powrocie z wakacji Paweł oznajmił, że poznał Katarzynę Sołek związaną z Fundacją Alma Spei Hospicjum dla Dzieci i że jest rodzina, której moglibyśmy pomóc solidnie się przestraszyłam – ale jak to teraz, przecież mamy tyle pracy, to trzeba będzie przygotować, zaplanować, pomyśleć o logistyce, marketingu i oczywiście pieniądzach na realizacje. Cóż, mam tendencję do zbyt długiego rozmyślania o szczegółach, ale na szczęście Paweł ma tendencję do szybkiego działania.
Od naszej pierwszej rozmowy na ten temat minęły dwa tygodnie i zabraliśmy się do roboty – remontu pokoju dwójki przesympatycznych chłopaków z duuużej rodziny z Sieprawia. Efekt to nie tylko to, co możecie zobaczyć na tym krótkim nagraniu – rodzice postanowili krok po kroku wyremontować także pozostałe pomieszczenia. Kiedy przyjechaliśmy po dwóch tygodniach dom był nie do poznania!
Wielkie dzięki dla naszej dzielnej home stagerki Beaty Siwulskiej i jej taty. Bez nich to nie mogłoby się udać. Paweł też napracował się solidnie! Podziękowania także dla naszej Patrycji Bembenek, która jedyną sprawną ręką gładziła ściany.Dziękujemy naszej wspaniałej fotografce Ania Kurnyta i zawsze pomocnemu Przemek Kuciński, który zmontował ten filmik z naszych bardzo profesjonalnych materiałów. Ja tylko trochę pozamiatałam.